Ministerstwo rozwoju i technologii zapowiedziało zmiany w programie Mieszkanie bez wkładu własnego. Reforma podyktowana jest przede wszystkim rosnącymi cenami nieruchomości. Ponadto możliwość skorzystania z programu mają teraz zyskać osoby posiadające pewne oszczędności, ale niewystarczające na zabezpieczenie całego wkładu własnego. Dlatego też reforma ta ma być korzystniejsza dla kredytobiorców i przyczynić się do większej dostępności programu.
Po pierwsze program ma zyskać nową nazwę, a mianowicie “Mieszkanie bez wkładu własnego” ma być zastąpione “Rodzinnym kredytem mieszkaniowym”. Najważniejszą zmianą jednak będzie podniesienie limitu ceny za metr kwadratowy. Poprawka ta, tłumaczona obecną sytuacją na rynku i znaczącym wzrostem cen nieruchomości, zakłada wzrost limitu o jedną dziesiąta wartości wskaźnika odtworzeniowego lokalu, z 1,3 do 1,4 na rynku pierwotnym i 1,2 do 1,3 na rynku wtórnym. Przy wcześniejszych założeniach wiele mieszkań, szczególnie w większych miastach było automatycznie wykluczanych ze względu na wysokie ceny lokali, np. w Krakowie i Łodzi inwestycji deweloperskich spełniających wymogi było zaledwie 7. Dzięki aktualizacji limitów dostępność mieszkań ma wzrosnąć z kilku do nawet kilkunastu procent. Przewiduje się, że w miastach wojewódzkich oferta wzrośnie średnio o ok. 1/3.
Teraz również do programu mają zostać dopuszczone osoby posiadające kilkunastoprocentowy wkład własny. Różnice będą mogli oni uzupełnić rządową gwarancją, a mianowicie jeżeli, np. wkład własny wynosi 13%, to BGK zagwarantuje brakujące 7%. Do tej pory limit wynosił 10% wartości nieruchomości, tak więc nowe rozwiązanie ma dać szansę osobom posiadającym większe oszczędności. Ma to być dodatkowe wsparcie finansowe, gdyż jak wiadomo, wyższy wkład własny pozwoli na obniżenie rat kredytu.
Nowością ma być też możliwość spłaty rodzinnej. Nowe założenia mają na celu większe promowanie dzietności, dlatego jest to duża szansa dla rodzin, w których urodzi się drugie lub więcej dzieci. Spłata rodzinna ma być zastrzykiem kapitału przeznaczonego na spłatę części zobowiązania. Reforma zakłada, że jeżeli w trakcie trwania umowy kredytu gwarantowanego w rodzinie pojawi się drugie dziecko, to wówczas beneficjent może liczyć na jednorazową spłatę części kapitału gwarantowanego kredytu w wysokości 20 tys. zł. Na trzecie i kolejne dziecko ustawodawca przewiduje kwotę w wysokości 60 tys. zł. Nowe przepisy zakładają jednak, iż w przypadku otrzymania takiej pomocy, w ciągu kolejnych 5 lat nieruchomość nie może zostać sprzedana ani wynajęta, lub też zmienić sposobu użytkowania. W przeciwnym razie beneficjent będzie musiał zwrócić część pieniędzy uzyskanych ze spłaty rodzinnej.
Rząd potwierdził także wprowadzenie preferencji i dopłat dla osób ubiegających się o kredyty ze stałym oprocentowaniem.
Obecna maksymalna kwota gwarancji w programie Mieszkanie bez wkładu własnego wynosi 100 tys. zł, ale zgodnie z zapowiedzią ministerstwa trwają również prace nad możliwością podniesienia tego limitu. Wiadomo natomiast, że obecnie współpracę z BGK podjęło 5 banków, które opracowują ofertę udzielania kredytu z gwarancją, a zgodnie z oficjalnymi informacjami rozmowy prowadzone są z kolejnymi 6 instytucjami zainteresowanymi podpisaniem umowy.
