Dane Metrohouse i Credipass pokazują wyraźny spadek odsetka mieszkań, które kwalifikują się do finansowania w ramach programu Bezpieczny Kredyt 2%. Tylko co siódme lokum w Warszawie wystawiane jest teraz na sprzedaż za mniej niż 600 tysięcy złotych. We wszystkich największych polskich miastach na rynku wtórnym jest obecnie mniej nieruchomości spełniających warunki dopłat.
Odpowiednich mieszkań z drugiej ręki coraz mniej
Wiosną w stolicy nieruchomości w cenie do 600 tysięcy złotych stanowiły 35% oferty. W listopadzie mieszkań w tym segmencie cenowym jest o 21% mniej. Podobny spadek zanotowano w Krakowie. Obecnie mieszkania w cenie poniżej 600 tysięcy złotych stanowią 20% całej oferty, wiosną ten odsetek wynosił 45%. W Gdańsku nieruchomości kwalifikujące się do programu stanowią dziś 25% oferty i oznacza to spadek o 25 pp. We Wrocławiu segment ten skurczył się o 23% do 37% listopadowej oferty.
Wyraźne kurczenie się oferty widać też w większych miastach, gdzie odpowiednie nieruchomości stanowiły ponad 50% wszystkich mieszkań wystawionych na sprzedaż. W Łodzi wiosną było to aż 78% nieruchomości i do jesieni liczba ta spadła o 6%.
Topnieje oferta deweloperów
Z danych Otodom Analytics wynika, że do końca września 2023 deweloperzy wprowadzili na rynek o 30% mniej mieszkań niż sprzedali. Liczby te jasno pokazują pogłębiającą się różnicę między popytem a podażą na rynku nieruchomości mieszkaniowych.
W ciągu pierwszych trzech kwartałów 2023 do sprzedaży na największych rynkach trafiło 28,6 tysięcy lokali, czyli o 26% mniej niż w tym samym czasie rok wcześniej. W omawianym okresie na rynku pierwotnym sprzedano około 42 tysięcy mieszkań, czyli o 9% więcej niż w całym 2022 roku.
W ofercie deweloperów pod koniec września było 38 tysięcy lokali, w październiku jest ich około 39 tysięcy. W 2022 było ich o 22% więcej.
Nie widać końca drożyzny
W obliczu przytoczonych danych nikogo nie dziwią wzrosty cen mieszkań. Są one dodatkowo wzmocnione przez popyt, za którym stoi program BK 2%. Ze względu na niego cześć osób przyspieszyła decyzje zakupowe. W skali rok do roku rośnie też liczba wniosków o tradycyjne kredyty hipoteczne, ale analizując te dane, warto pamiętać o trudnościach, z jakimi boryka się branża kredytów w 2022 roku.
Według danych Narodowego Banku Polskiego w III kw. 2023 r. w największych polskich miastach ceny nieruchomości wzrosły w ciągu trzech miesięcy o od 2 do 6%. Rosnący popyt ogranicza też możliwości negocjacyjne kupujących.
Kryzys i wzrosty cen branży budowlanej wpływają też depresyjne na podaż nowych nieruchomości. Nic więc nie wskazuje na to, by oferta odpowiednich lokali miała się w najbliższym czasie poszerzyć. Właśnie przez to specjaliści niezwykle ostrożnie wypowiadają się o perspektywach korekty cen w dół. Najbliższe miesiące pokażą, czy trend ten ulegnie wzmocnieniu, czy wyczekiwanej stabilizacji.