Zapowiedź nowego programu kredytowego wzbudziła prawdziwą gorączkę na rynku nieruchomości. Choć Kredyt #naStart ma zacząć obowiązywać dopiero za kilka miesięcy, to już teraz budzi on niepokój wśród potencjalnych nabywców, którzy starają się zdążyć przed jego wejściem w życie.
Jak dalece reaktywny jest rynek?
Analiza danych udostępnionych przez Rednet Property Group pokazuje, że rynek nieruchomości reaguje na zapowiedź nowego programu kredytowego. W pierwszym kwartale 2024 roku odnotowano wzrost sprzedaży mieszkań o 1,7 proc. w sześciu największych miastach w porównaniu z analogicznym okresem w poprzednim roku. Jednakże spadek liczby transakcji w porównaniu z okresem obowiązywania programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. sugeruje, że rynek może reagować na zmieniające się warunki.
Co pokazują dane?
Analizując dane z Otodom Analytics, można zaobserwować również wzrost zainteresowania mieszkaniami w drugim kwartale 2024 roku. W kwietniu, w siedmiu największych miastach, dzienna liczba rezerwacji sięgnęła 140, co stanowi wzrost w porównaniu z maksymalną liczbą rezerwacji wynoszącą 120 w poprzednich dwóch latach. Te dane sugerują, że nabywcy są coraz bardziej zainteresowani rynkiem nieruchomości i podejmują działania przed wprowadzeniem nowego programu kredytowego.
Warto odnotować, że w obliczu nadchodzących zmian na rynku, klienci dysponujący gotówką odgrywają coraz aktywniejszą rolę. Chcą oni wykorzystać obecną sytuację i zakupić mieszkanie przed spodziewanym wzrostem cen po wprowadzeniu programu Kredyt #naStart. Trzeba pamiętać o tym, że ich działania mogą mieć istotny wpływ na dalszy rozwój sytuacji i na sytuację na rynku nieruchomości.
Jakie są aktualne możliwości? Co sugerują eksperci?
Mirosław Król, ekspert rynku nieruchomości, przypomina, że obecnie na rynku wtórnym ceny mieszkań są niższe o kilka tysięcy złotych w porównaniu z ofertami deweloperów. Trzeba jednak wiedzieć, że perspektywa ta może ulec zmianie po wprowadzeniu nowego programu kredytowego, który przyciągnie wielu konsumentów z większą zdolnością kredytową. Dlatego też nabywcy muszą podjąć decyzję, czy chcą działać teraz, czy poczekać na ewentualne zmiany.
Co istotne, obserwowany jest trend wycofywania ofert z rynku wtórnego przez sprzedających, którzy liczą na możliwość sprzedaży po wyższych cenach za kilka miesięcy. Jednocześnie część klientów stara się wykorzystać obecną sytuację, kupując mieszkania po niższych cenach, podczas gdy inni zastanawiają się nad możliwością rezerwacji lokalu do momentu uzyskania kredytu. To jasno pokazuje, że bardzo istotne jest podjęcie świadomej decyzji w kontekście przyszłych zmian.
Co czeka rynek nieruchomości?
Obecnie, gdy rynek wtórny jest korzystniejszy cenowo, wiele osób wybiera zakup mieszkania z tego właśnie rynku. Jednakże, po wprowadzeniu Kredytu #naStart, który zwiększy dostępność kredytów hipotecznych, sytuacja ta może ulec zmianie. Wzrost konkurencji o mieszkania na rynku wtórnym może spowodować podwyżkę cen. Eksperci jasno też wskazują na to, że nowy program kredytowy będzie miał znacznie bardziej skomplikowane zasady niż poprzednik, przez co jego wpływ na rynek nieruchomości będzie mniejszy, ale nadal istotny.