Ceny nieruchomości na świecie wg danych Banku Rozrachunków Międzynarodowych

Ceny nieruchomości na świecie wg danych Banku Rozrachunków Międzynarodowych

W drugim kwartale 2022 roku wzrost realnych cen nieruchomości mieszkalnych na świecie zwolnił do 2,2% w stosunku rok do roku. W grupie gospodarek wschodzących zaobserwowano nawet spadek o 0,2%. Spadek cen w tej grupie ostatni raz miał miejsce w roku 2016. Jakie jeszcze wnioski znajdziemy w raporcie Banku Rozrachunków Międzynarodowych?

Gdzie wzrost cen był największy?

Największy wzrost odnotowano w Europie Środkowej i Wschodniej, ponieważ rok do roku sięgnął on aż 17,6%. Dla porównania, w strefie euro nieruchomości podrożały średnio o 1,1% r/r, a w gospodarkach europejskich poza strefą euro o 1,4% r/r. Największe spadki odnotowano natomiast w krajach Ameryki Łacińskiej (średnio o 3,8%) oraz w krajach Azji (średnio o 3,3%). W sumie wszystkie badane przez Bank Rozrachunków Międzynarodowych regiony złożyły się na 2,2% globalnego wzrostu realnych cen nieruchomości mieszkalnych. Co prawda nominalnie było to 10,6% r/r, ale stosunkowo niskie odczyty cen realnych powoduje panująca wszędzie podwyższona inflacja.

Możliwa powtórka scenariusza z poprzednich kryzysów nieruchomościowych?

Mediana cen ofertowych domów wystawionych na sprzedaż w USA wyniosła 370 700 dolarów w listopadzie 2022 r. Oznacza to, że na przestrzeni zaledwie 5 miesięcy spadła ona aż o 43 100 dolarów, tj. o niemal 10% w porównaniu do czerwca 2022 r. Oprócz spadku cen, w Stanach Zjednoczonych odnotowuje się także spadek sprzedaży domów, a to przypomina scenariusz poprzednich kryzysów nieruchomościowych. Spada dostępność, za nią spada sprzedaż, a na końcu w dół idą również ceny. Poprzedni kryzys w USA doprowadził do spadku cen na poziomie 33% od szczytu w czerwcu 2006 r. do stycznia 2012 r. Podobny spadek dzisiaj sprowadziłby ceny zaledwie do poziomu cen nieruchomości z lutego roku 2020.

Wbrew opinii niektórych, wzrostu cen nieruchomości nie należy zatem kojarzyć z reakcją polityk gospodarczych na pandemię. Pandemiczne wzrosty stanowiły bowiem tylko zwieńczenie trendu wzrostowego zapoczątkowanego globalnie od około roku 2010. Wtedy to po kryzysie finansowym z lat 2007-2008 ceny nieruchomości zaczęły stopniowo rosnąć. Ze statystyk wynika, że przez ostatnie 12 lat mieszkania i domy drożały niemal na całym świecie.

Na pierwszym miejscu z największymi wzrostami cen znalazła się Turcja, gdzie poprzez ogromną inflację ceny nieruchomości są wyższe o 90,57% licząc od roku 2010 i o 84% licząc od IV kwartału 2019 r. Na drugim miejscu uplasowała się Kanada. W tym przypadku od 2010 r. ceny wzrosły o 90,44%, a od pandemii o 23,3%. Trzecim krajem z największymi wzrostami cen są Stany Zjednoczone, gdzie od 2010 r. ceny wzrosły o 62,64%, a od IV kwartału 2019 r. – 22,92%. Na końcu tabeli ze zmianami cen nieruchomości w krajach G20 znalazły się Brazylia, Włochy i Rosja. Państwa te niewątpliwie stanowią wyjątek od reguły rosnących cen domów. Od roku 2010 ceny w Brazylii spadły o 8,5%, a czasu wybuchu są niższe o ponad 2%. We Włoszech natomiast ceny są o 23,5% niższe niż w roku 2010, a od czasu pandemii wzrosły jedynie o 1,27%. Największy spadek cen odnotowano natomiast w Rosji. Od 2010 r. nieruchomości są tańsze o ponad 33%. Po pandemii nastąpił jednak wzrost cen na poziomie niemal 23%.

Dodaj komentarz