Duży wzrost sprzedaży mieszkań – analiza HREIT

Duży wzrost sprzedaży mieszkań – analiza HREIT

Analiza HRE Investment Trust jasno pokazuje, że sierpień 2023 minął pod znakiem świetnych wyników sprzedaży mieszkań i popytu na kredyty. W skali rok do roku sprzedano ich trzy razy więcej niż latem 2022. Udzielono też dwa razy więcej kredytów niż w sierpniu rok temu. Tak duży skok wynika z niezwykle niskich wyników w 2022, ułatwień w dostępie do produktów bankowych i z obecności programów rządowych wspierających młodych inwestorów. 

Rynek nieruchomości wyraźnie się obudził 

HRE Investment Trust przytacza aktualne dane BIK i Otodom Analytics. Według nich popyt na kredyty w skali rok do roku wzrósł aż o 300%. Wartość sierpniowych wniosków kredytowych to 16 mld zł, czyli niemal czterokrotnie więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej, kiedy suma ta nie przekroczyła 4 mld. W praktyce obecna sytuacja oznacza bardzo dużą aktywność wśród wnioskodawców i problemy z rozpatrywaniem dokumentacji przez banki. Analitycy finansowi dużych instytucji bankowych przewidywali, że okres zamrożenia sektora kredytów potrwa dłużej i do takiej sytuacji dostosowali oddziały przyjmujące wnioski. Dziś okazuje się, że dokumenty spływają do banków masowo i nie ma kto ich sprawdzić na czas. Sami zainteresowani nazywają tę sytuację klęską urodzaju. 

Prócz tego liczba lokali mieszkalnych sprzedanych w sierpniu wzrosła o 175% rok do roku. Najnowsze dane świadczą o tym, że deweloperzy na największych rynkach w Polsce sprzedali przez ten czas prawie 5,8 tysiąca mieszkań. To niemal trzy razy więcej niż rok wcześniej. Taki wzrost popytu oznacza problemy podażowe. Na siedmiu kluczowych rynkach naszego kraju deweloperzy mają w ofercie tylko 38 tysięcy nieruchomości mieszkalnych. Lokali jest mało, więc sprzedający swobodniej dyktują warunki również na rynku wtórnym, gdzie kurczenie się oferty jest coraz bardziej widoczne.

W miastach wojewódzkich na początku sierpnia 2022 było prawie 77 tysięcy unikalnych ofert. W ciągu kwartału liczba ta zmniejszyła się o ⅕. Dziś w dużych miastach lokali na sprzedaż jest 61,4 tysiąca.

Jak wspominaliśmy, tak znaczne różnice zarówno w notowaniach akcji kredytowej, jak i sprzedaży mieszkań wynikają nie tylko ze wzmożonej aktywności inwestorów i wnioskodawców. Duże znaczenie ma też niska baza porównawcza. Kształtowały ją specyficzne i trudne warunki na rynku w 2022 roku. Od tego czasu zaszło wiele poważnych zmian. Dotyczyły one między innymi zaleceń KNF czy oprocentowania kredytów. Przy tym bezrobocie w naszym kraju wciąż jest niskie, a płace rosną. Do tego dochodzi rządowy program wsparcia w zakupie pierwszego mieszkania lub oszczędzania na nie. To wszystko tworzy świetne warunki, by pobudzić popyt.

Aktywność w branży kredytów i wśród inwestorów to z pewnością pozytywne znaki. Specjaliści ostrzegają jednak, że przy wzmożonym popycie szybko może dojść do znacznego zawężenia oferty nieruchomości na sprzedaż. Ryzyko to jest szczególnie realne dla rynku pierwotnego, gdzie wiele inwestycji zostało wstrzymanych przez trudną sytuację gospodarczą i geopolityczną. 

Dodaj komentarz