Po nawet dwucyfrowych podwyżkach cen mieszkań, które obserwowaliśmy zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym w 2021 roku, rok 2022 przyniesie, zdaniem ekspertów, spadek dynamiki wzrostu cen. Na to, że mieszkania stanieją, na razie raczej nie można liczyć, ale obniżek czynszów mogą spodziewać się osoby wynajmujące mieszkania.
Analizy pokazują, że chociaż ceny mieszkań rosły, pomiędzy wzrostem cen ofertowych a cenami transakcyjnymi widać spore różnice. O ile ceny ofertowe w okresie od listopada 2020 r. do listopada 2021 r. wzrosły w większości dużych miast o kilkanaście procent, to ostateczne ceny sprzedaży w III kwartale ubiegłego roku, wzrosły w skali roku o kilka procent.
Eksperci przewidują, że rok 2022 na rynku nieruchomości będzie oznaczał wyhamowanie wzrostu cen mieszkań. Wpływ na to niewątpliwie będzie miał dalszy wzrost stóp procentowych, co odbije się na zdolności kredytowej wielu Polaków, a tym samym wpłynie na spadek popytu na mieszkania. Już teraz do banków trafia nieco mniej wniosków o udzielenie kredytu hipotecznego niż jeszcze kilka miesięcy temu. Dodatkowo wyższe stopy procentowe prawdopodobnie ograniczą też zakupy inwestycyjne. Nie należy jednak liczyć na gwałtowny spadek cen nieruchomości. Na rynku brakuje gruntów inwestycyjnych, a ceny materiałów budowlanych i kosztów budowy wciąż rosną. W największych polskich miastach ceny działek budowlanych nigdy wcześniej nie były tak wysokie. Dane zebrane pomiędzy III kwartałem 2020 a III kwartałem 2021 r. wskazują, że w stolicy ceny wzrosły o 1 proc., we Wrocławiu o 6 proc., ale już w Krakowie, czy Łodzi wzrosty cen gruntów budowlanych są dwucyfrowe – odpowiednio 13 i ponad 20 proc. w skali roku.
Polski rynek nieruchomości będzie w 2022 roku kształtowany również przez nowe czynniki, takie jak plany opodatkowania mieszkań kupowanych w celach inwestycyjnych oraz możliwość zaciągnięcia kredytu bez wkładu własnego, dzięki gwarancji kredytowej oferowanej przez rząd. Eksperci uważają jednak, że rozwiązanie to nie będzie aż tak szeroko wykorzystywane, jak mogłoby się wydawać. Możliwość skorzystania z rządowej gwarancji wkładu własnego ograniczona będzie przez narzucone limity cenowe, które nie są adekwatne do cen, które trzeba zapłacić w największych polskich miastach. Jak podaje Bankier.pl, ceny ustalone jako maksymalne przez Bank Gospodarstwa Krajowego, który ma udzielać gwarancji, równe są cenom ofertowym, które w Warszawie ostatnio notowane były we wrześniu 2020 r., w Gdańsku w grudniu 2019 r., a w Krakowie w lutym 2019 r.
Polski Ład od nowego roku wprowadza także ułatwienia w budowie domów o powierzchni nieprzekraczającej 70 mkw. Inwestor nie będzie już potrzebował pozwolenia na budowę, wystarczy zgłoszenie z projektem budowlanym. Nie będzie również obowiązku zatrudniania kierownika budowy ani prowadzenia dziennika. Z takiej uproszczonej procedury skorzystać będą mogły osoby budujące dom, którego celem jest zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych. Rozwiązanie to krytykowane jest przez inżynierów budownictwa, architektów i Polski Związek Firm Deweloperskich, którzy wskazują m.in. że pogłębi ono chaos przestrzenny.