Zamknięcie programu Mieszkanie Plus

Zamknięcie programu Mieszkanie Plus

Przez ostatnie kilka dni bardzo głośno jest o nieoczekiwanej decyzji polskiego rządu. Mowa oczywiście o zamknięciu flagowego niegdyś programu Prawa i Sprawiedliwości o nazwie „Mieszkanie Plus”. Informacja, którą na konferencji prasowej przekazał minister rozwoju i technologii Waldemar Buda może dziwić, tym bardziej że wszystkie partie powoli rozpoczynają swoje kampanie przedwyborcze celowane swoimi działaniami w jesienne wybory parlamentarne.

Koniec flagowego projektu

Program „Mieszkanie Plus” miał być głównym, rzecz jasna obok 500 plus, programem obecnie rządzącej partii do wygrania wyborów kilka lat temu. Jak się okazuje, w przeciwieństwie do wsparcia polskich rodzin w charakterze dofinansowania na każde dziecko aż do ukończenia osiemnastego roku życia, pomoc mieszkaniowa nie była tak skuteczna, jak była zapowiadał nie tak dawno prezes PIS Jarosław Kaczyński. Z zakładanych w 2015 roku 100 tysięcy mieszkań, do dziś wybudowano ich zaledwie kilkadziesiąt tysięcy. Dziś minister Buda jak sam twierdzi, sprząta po nieudanej próbie stworzenia ogólnopolskiego systemu państwowego najmu nieruchomości.

Co z obecnymi najemcami?

Wszystkie osoby obecnie korzystające z państwowych mieszkań specjalnie wybudowanych dla potrzeb „Mieszkania Plus” zamieszkują lokale na zasadach najmu. Waldemar Buda chciałby, aby każdy chętny miał możliwość wykupu całego metrażu na preferencyjnych warunkach. W ten sposób ministerstwo chce zapobiec sytuacji, kiedy okazałoby się, że po rezygnacji z dalszych inwestycji w tym zakresie mieszkania zostałyby puste i niezamieszkane. Na razie nie wiemy jednak, jak owe preferencyjne warunki miałyby finalnie wyglądać i czy rzeczywiście to obecni najemcy wyszliby na tym z korzyścią.

Coś się kończy, coś się zaczyna

Waldemar Buda powiedział, że program „Mieszkanie Plus” po prostu się nie sprawdził. Na szczęście dziś rząd Prawa i Sprawiedliwości na czele z premierem Mateuszem Morawieckim ma w planach wprowadzenie kolejnych zapomóg. Tym razem mają to być propozycje wzmacniające popyt, na co według Budy nie było miejsca w 2016 roku z racji małej liczby ogólnodostępnych nieruchomości do nabycia. Dziś rynek jest znacznie większy stąd nowy pomysł na wzmocnienie pozycji finansowej Polaków w razie chęci zakupu mieszkania lub budowy domu. Ma nią być program „Pierwsze Mieszkanie”, który pozwoli na regularne odkładanie pieniędzy do wspólnej skarbonki z państwem oraz bezpieczny kredyt 2%. Sam premier Morawiecki ukrywa przed nami jeszcze jakieś tajemnice dotyczące wzmocnienia rządowych programów mieszkaniowych. Ogłosi je najpewniej we wrześniu, czyli tuż przed wyborami.

Dodaj komentarz