Analiza danych przedstawionych przez Biuro Informacji Kredytowej pozwala sądzić, że sytuacja na rynku kredytowym zaczyna się poprawiać. W lutym liczba osób składających wniosek o kredyt hipoteczny wzrosła o 43,5 proc. względem stycznia 2023 roku. Na rynku pierwotnym w lutym odnotowano największą sprzedaż mieszkań w ciągu ostatnich 12 miesięcy.
Chociaż Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny zdecydowała o utrzymaniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, kredyty wciąż są bardzo drogie. Nie można, więc oczekiwać, że klienci masowo ruszą do banków z wnioskami kredytowymi. Sytuacja ta może ulec zmianie, gdy ruszy zapowiadany przez rząd program „Kredyt 2%”. Mimo to w lutowych danych BIK widać poprawę aktywności na rynku kredytów hipotecznych w porównaniu z poprzednim miesiącem.
W lutym bieżącego roku Polacy złożyli nieco ponad 19 tysięcy wniosków kredytowych, co w porównaniu z lutym 2022 r. oznacza spadek o 37,4 procent. Mniejsza jest również wartość kredytów, o które wnioskują potencjalni kredytobiorcy. W porównaniu z rokiem ubiegłym łączna wartość zapytań jest niższa o 37,6 proc., a w stosunku do danych z 2021 r. spadek wartości wnioskowanych kredytów mieszkaniowych wynosi aż 60 procent. Obecnie średnia wartość wnioskowanego kredytu wynosi 359,7 tys. zł i chociaż w porównaniu z lutym 2022 jest nieco niższa, to względem stycznia 2023 r. wzrosła o 4 procent. W roku ubiegłym banki udzieliły kredytów na łączną kwotę 45,4 mln zł, czyli o blisko połowę mniej niż rok wcześniej.
Podczas gdy pierwszy miesiąc roku był bardzo słaby pod względem zainteresowania klientów kredytami mieszkaniowymi, w lutym zaobserwować było można sporą poprawę. Eksperci spodziewają się, że kolejne miesiące przyniosą ożywienie na rynku kredytowym. Po raz pierwszy od dłuższego czasu roczna dynamika spadków wartości zapytań kredytowych była znacznie poniżej 50 procent. W poprzednich miesiącach spadek wartości zapytań o kredyty mieszkaniowe wynosił nawet 73 proc. (sierpień 2022). W październiku ubiegłego roku wynosił -68,7 proc. rok do roku, w listopadzie -65 proc. r/r, w grudniu -61 proc. r/r, a w styczniu br. -56,1 proc. r/r. Dane za luty, gdzie spadek jest poniżej 50 proc., napawają więc optymizmem. Warto jednak pamiętać, że o dobrej sytuacji na rynku kredytowym będziemy mogli mówić, dopiero gdy roczna dynamika wartości i liczby składanych w bankach zapytań, wskaże wartości dodatnie. Takiego ożywienia raczej nie zobaczymy wcześniej niż pod koniec roku.