Styczeń okazał się kolejnym miesiącem kiedy to średnie ceny metra kwadratowego nowych mieszkań wzrosły nawet o kilka procent w skali miesiąca. Z analizy Rynku Pierwotnego wynika, że we wszystkich największych aglomeracjach w kraju za metr kwadratowy nowego mieszkania przyjdzie nam zapłacić średnio 10 tys. zł. Dodatkowo w stolicy padł kolejny rekord, a do tego nic nie wskazuje na to, aby podwyżki miały wyhamować w najbliższym czasie.
Najdrożej jest oczywiście w stolicy. W Warszawie średnia cena metra kwadratowego lokalu z rynku pierwotnego przekroczyła w styczniu barierę 17 tys. zł. Jak dodają specjaliści, już w ubiegłym roku średnia cena ofertowa nowych mieszkań w stolicy urosła o ponad 3 tys. zł na metrze. Dla porównania, w Krakowie za metr mieszkania z oferty dewelopera przyjdzie nam zapłacić średnio 15,7 tys. zł. W związku z tym, póki co nic nie wskazuje na to, aby w najbliższej przyszłości podwyżki miały zwolnić.
Ceny mieszkań pną się w górę
Ze wstępnych danych ze stycznia tego roku wynika, że pomimo zakończenia rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2%, średnia cena metra kwadratowego mieszkań w stolicy wzrosła o kolejne 2%. W gorszej sytuacji znalazła się jednak Łódź, gdzie w grudniu ubiegłego roku średnia cena metra kwadratowego wzrosła wręcz skokowo, a dodatkowo w styczniu tego roku ceny znów wzrosły średnio o 4%. Obecnie za metr trzeba zapłacić 10,8 tys. zł. Za taki stan rzeczy częściowo odpowiedzialni są deweloperzy, którzy wprowadzili, drogie jak na ten rynek, nowe mieszkania, choć patrząc na inne miasta, nie da się ukryć, iż Łódź dalej pozostaje atrakcyjna cenowo.
Z kolei w Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu grudzień ubiegłego roku przyniósł pierwsze oznaki stabilizacji cen. Ich średnia w przeliczeniu na metr kwadratowy praktycznie nie uległa zmianie. W przypadku dwóch pierwszych miast, w styczniu odnotowano jednoprocentową podwyżkę średniej. Natomiast we Wrocławiu nie zmieniła się ona już kolejny miesiąc z rzędu.
W przypadku Trójmiasta, które w 2023 r. było liderem podwyżek (ze wzrostem o aż 27%), w styczniu nastąpiło odwrócenie trendu, gdyż odnotowano spadek średniej ceny metra kwadratowego o 2%. Spadek średniej już kolejny miesiąc z rzędu (o 1%) widać także w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Ceny mieszkań na rynku wtórnym w górę z jednym wyjątkiem
W styczniu zdrożały również mieszkania z rynku wtórnego. Jak pokazują dane serwisów RynekPierwotny.pl i GetHome.pl, w stolicy i miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii średnia cena metra kwadratowego zaledwie w przeciągu miesiąca podrożała o 2%. W Warszawie za nieruchomości z drugiej ręki trzeba zapłacić więcej niż za te kupione od deweloperów, gdyż jeden metr kwadratowy kosztuje przeciętnie 17,7 tys. zł. W Krakowie, Trójmieście, Poznaniu i Wrocławiu podwyżki wyniosły 1 %. Okazuje się, że poza Warszawą, również w Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście lokale z drugiej ręki są droższe od tych z rynku pierwotnego.
Wygląda na to natomiast, że można sporo zaoszczędzić, decydując się na mieszkanie z drugiej ręki w Łodzi, gdzie nie tylko nie odnotowano wzrostu średniej ceny, ale jeden metr kwadratowy mieszkania na rynku wtórnym kosztuje tam ok. 8 tys. zł.
